O tej porze można spokojnie ruszyć na ulice. Z jednej strony miasto pozwala się odkrywać innym niż wygląda za dnia. A ruch jest mniejszy niż w dzień powszedni.
Z możliwości tej skorzystały dwie Panie.
Pierwsza z nich, w czerwonym szaliku i takichż rękawiczkach.
Druga na eleganckim rowerze (i zaintrygowana czymś wewnątrz restauracji włoskiej).
16.11.08
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz