Ścieżką i w poprzek ścieżki

Czwartek 27 listopada 2008 r. przejdzie do historii jako jeden z paskudniejszych dni tej jesieni, podobnie jak ubiegłotygodniowy czwartek. Zrezygnowałem nawet z zabierania aparatu fotograficznego z domu, po tym jak w ogóle zmobilizowałem się do jechania na rowerze. Otrzymałem jednak fotografie autorstwa Łukasza, pochodzące z któregoś z dni z opadami śniegu.
Na pierwszej widzimy gustownie ubraną Rowerzystkę podążającą ścieżką, przez którą przebiega (między Rowerzystką, a kolejnym, jadącym za nią Rowerzystą) jakaś Pani, co akurat często się zdarza na tym odcinku Mickiewicza.

Foto: Łukasz Kamiński

Na drugim kolejną Panią w płaszczyku, czekającą na zmianę świateł na przejeździe przez ulicę Żeromskiego, którą to jedzie inny Rowerzysta.

Foto: Łukasz Kamiński

Ciekawa sprawa, ale swego czasu słyszałem od mojego Znajomego, zanim jeszcze utworzono ten przejazd, że w tym miejscu wg zarządcy dróg nie ma możliwości przeprowadzenia ścieżki. Dziś już nikt o tym nie pamięta, ale za to inne "niedasie" czekają na przezwyciężenie.