Dopadało śniegu. Przez co droga przez park stała się jeszcze bardziej malownicza:
Na Piotrkowskiej (i na NIEKTÓRYCH ścieżkach rowerowych) śnieg już dawno odgarnięty:
Za to pojawiły się inne przeszkody:
Jeden głupi człowiek zaparkował, kolejni zablokowali miast odholować - samochód stoi w poprzek trzeci dzień. Całe kuriozum dokumentuje (dzień do dniu) HuBar na swoim fotoblogu
I olśnienie - wczoraj spotkałem jedną Panią, której twarzy wcześniej nie znaliśmy, a dzisiaj drugą* (mniejsza o przypadkową scenerię tego spotkania):
Poza kozakami, odnotujmy również wzorzysty szal:
P.S. 1. Wiecie z czego uszyła sobie spodnie 19-letnia Miłośniczka Kolei, Kasia Białoń?
Jeśli się nie domyślacie, tutaj znajdziecie odpowiedź, na temat naprowadził mnie Macias. Czekam na pierwszego polskiego Projektanta, który stworzy szykowny strój zainspirowany rowerem lub z myślą przede wszystkim o rowerze.
P.S. 2. Biję się głośno w pierś (nie pierwszy raz na tym blogu), za to co tu napisałem i za to, że zapomniałem o tej różowej damce (Grand Prix Yach Festival '05):
I o piosence, która była motywem przewodnim wyprawy rowerowej na Pogórze Przemyskie w maju '05. A w przypomnieniu sobie o tym utworze pomogła mi agata w komentarzu na Warsaw Cycle Chic.
* Sprostowanie: fotografię tej Pani nadesłała też swego czasu patsywojt, ale Pani nie wyszła na niej nadzwyczaj korzystnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Pani w czarnym płaszczyku na tle żółtej ściany gościła już na LCC. Wtedy miała musztardową kreację i zadaje się foto robił Łukasz. Ja panią uwieczniłam dwa dni po nim :) aleś tego nie powiesił Wićko jedna!
To ja chyba zrobię sobie kolczugę z ogniw zużytych łańcuchów :->
Prześlij komentarz