Środa
Przyszła odwilż i odsłoniła to, co skrywał śnieg. Plastyczna wilgotna ziemia z resztkami pożółkłej trawy łatwiej poddaje się kształtowaniu przez koła samochodów, które wpychają się wszędzie. Błoto pstrzy koła i ramy rowerów. O, chyba właśnie słońce próbuje przebić się przez warstwę chmur...
Nie, nie na fotografii, ale w chwili, kiedy piszę te słowa. Darzę sentymentem temat ludzi rozmawiających przez komórkę w trakcie jazdy na rowerze odkąd zobaczyłem tę fotografię.
Czwartek
Kwestia kamizelek odblaskowych. Z jednej strony oczywiście stajemy się jeszcze bardziej widoczni i przez to bezpieczni. Z drugiej jednak - uniform, który zakrywa sporą część stroju, niwecząc w ten sposób nasze starania aby na rowerze również wyglądać ciekawie.
Sądząc po spodniach, fryzurze i zaroście mamy do czynienia z oryginalną powierzchownością, ale kamizelka odbiera tej kreacji siłę rażenia. Ten Pan, w odróżnieniu od sylwestrowego Dandysa, wzorowo przeprowadza rower. Ja jednak chciałbym sprawdzić RZECZYWISTE praktyki rowerzystów i zadać Wam pytanie o to, jak Wy się zachowujecie w takich sytuacjach - ankieta po prawej stronie.
Piątek
Wreszcie spotkało mnie coś pozytywnego!
Mam na myśli zauważenie na ulicy normalnie ubranej Rowerzystki, której strój nie jest pozbawiony atrybutów płci.
Sobota
I kolejna napotkana w tych dniach Rowerzystka:
Nie jest tak źle!
Summary: I haven't notice many interesting cyclists recently (since Wednesday - Polish "Środa"). The city looks sombrely. Though there was a couple of people like a swallows making summer. And remember: if you want to visit Poland, Lodz is the city with the most elegant cyclists in our country.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Zimą chyba zawsze wygrywa ciepełko i wygoda. Szyk jest na ostatnim miejscu :)
Zaryzykuję stwierdzenie, że ciepełko i wygoda są zawsze najważniejsze :]
O, nie ma już tego testu, czy aby nie jestem automatem spamującym. Otóż, gdy jest ciepełko, to jakoś łatwiej o szyk połączony z wygodą.
Prześlij komentarz