6.12.08

Kościuszki, Narutowicza, Targowa (i wiele, wiele innych ulic)

Liczbą zamieszczonych fotografii zrobionych na Piotrkowskiej moglibyśmy wytworzyć mylne wrażenie, że łódzcy Rowerzyści jedynie tutaj są na tyle ośmieleni, żeby czuć się równoprawnym (a nawet uprzywilejowanym) uczestnikiem ruchu i swobodnie prezentować swój szyk w czasie jazdy. A tymczasem Lodz Cycle Chic Space to nie jedynie Pietryna. Mam już przygotowaną pewną prezentację obszarów, po których łatwiej się jeździ na "europejskich rowerach miejskich", jako że są one ...optimized for (...) transportation over relatively flat terrain...
Póki co
serię fotografii wykonanych w środę i czwartek w innych rejonach Centrum przesłał HuBar:


Dwa ujęcie chodnikowe, od tyłu, dynamiczne i z torbami zarzuconymi na plecy

Wygląda jak ekipa gości festiwalowych podążających na pokazy Camerimage do gmachu "Opery Łódzkiej"

Na koniec cukiereczek:

I kolejne skojarzenia filmowoartystyczne: Obrazek z ulicy Targowej nasuwa przypuszczenia, że ta pięknie prezentująca się Dama pracuje np. w SeMaForze. Mnie się w każdym razie kojarzy z jakąś artystką albo studentką którejś z artystycznych uczelni, która związała się z Łodzią na okres studiów i wspaniale promuje własną Osobą cycle chic w naszym mieście.

1 komentarz:

Unknown pisze...

No to mam już faworytkę do tytułu Miss Grudnia :P