Ale chyba jeszcze nie przyglądaliśmy się rikszom, które co by nie mówić wtopiły się już w pejzaż naszego miasta. Niby to już nie rowery, niby... ale i tam pojawiają się ciekawe stroje! Oto kilka przykładów.
Zdarzają się też rikszarki (nie wiem czy to poprawna odmiana), a i klientki bywają ciekawie ubrane:
Sama riksza jest zwykle mało estetyczna, ale jak widać jazda nią może sprawia wielką przyjemność. A może Pan spróbuje wsiąść kiedyś na rower? Tak, w takim stroju!
Opinie o prowadzących riksze bywają niepochlebne. Oto jednak przykład, że można się postarać aby wyglądać lepiej.
Tekst i foto: HuBar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz