16.8.09

Jaki dzień taka fotografia


Wybacz Aniu. Wiem, że możesz być znużona. Ale nowy (?) rower (biały amsterdam zamiast sharka) i zwiewny kostium są dla mnie wystarczającym usprawiedliwieniem.

5 komentarzy:

HuBar pisze...

Super rower, fajny strój...
... tylko tło do wymiany! :-(

Witek Kopeć pisze...

Piękna, pusta, poleska ulica. Pełen autentyzm. Precz z folderowym kłamstwem! Taka jest Łódź, jaką kocham.

Unknown pisze...

Kochaneczku nie tło ważne, ale pierwszy plan, jak jest dostatecznie bombowy albo kolorowy to reszta przestaje mieć znaczenie. You'll see.

Unknown pisze...

Ależ oczywiście, że nie mam za złe. Jakże mogłabym być znużona, kiedy to świeżo wróciłam do miasta, a tym samym wreszcie na rower! A rower zawsze dobieram do sukienki.

Witek Kopeć pisze...

Ania, proszę o kontakt mailowy, najlepiej na adres pan.chichot@gmail.com !