Jeżeli w przeciągu kolejnych 10 lat nie przybędzie w Łodzi co najmniej 100 km dróg rowerowych (i to w mieście, nie na Olechowie czy Nowym Józefowie), to porywam zacumowanego w Gdańsku "Sołdka" i odpływam do Kopenhagi.
Inni chętni (razem ze swoimi rowerami)?
Summary (by patsywojt): The ultimatum. Unless within the next 10 years we have at least 100 km of new cycle lanes we shall pack and move to Copenhagen.
18.4.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
ja i mój rower też chcemy do Kopenhagi!
jakiś czas temu wymyśliłam pielgrzymkę tamże, ale zabrakło chętnych. może kiedyś, wespół w zespół...
Proponuję zagrozić, że porwiesz całą Łódź i spławisz do Kopenhagi ;-) Nie ma rady, argumenty muszą być ekstra mocne.
Prześlij komentarz