2.4.09

I stał się kwiecień

Zaczęliśmy fotografią przedstawiającą Pagaille, zrobioną dnia wczorajszego. Potraktujcie to jako przedsmak relacji z czwartku. Odrabiamy zaległości
i to na razie tylko z 1. dnia kwietnia:


Fotografowałem Rowerzystę, ale najbardziej szykowny jest Jegomość na pierwszym planie. Z kim/czym kojarzy się Wam jego postać? Własne typy wysyłajcie na adres: Julian Tuwim, Ławka przy Piotrkowskiej 104, 90-926 Łódź



I HuBarowe:

















Zaczęliśmy kwiatami i kwiatami skończymy:

Summary (by patsywojt): And then there was April. The flowers are blooming, the sun is shining and the streets are flourishing with elegant cyclist.

2 komentarze:

Kuba pisze...

Od razu wpada mi w ucho:
"Dzisiaj rano niespodzianie zapukala do mych drzwi
wczesniej niz oczekiwalem przyszly te cieplejsze dni
zdjalem z niej zmokniete palto, posadzilem vis a vis
zapachnialo, zajasnialo wiosna, ach to ty"

Super - szkoda, że złapało mnie jakieś przeziębienie i do pracy musiałem dziś samochodem jechać... :-(

patsywojt pisze...

Jakie ja wczoraj egzemplarze mijałam! Ale na razie łapię kondycję po zimowej przerwie i skupiam się na jeździe a nie na robieniu zdjęc. Jak wróci kondycja to może oprócz cycle będzie i chic :) Oraz fotki.
A słoneczko takie sliczne!