skip to main |
skip to sidebar
Zaczęliśmy fotografią przedstawiającą Pagaille, zrobioną dnia wczorajszego. Potraktujcie to jako przedsmak relacji z czwartku. Odrabiamy zaległości i to na razie tylko z 1. dnia kwietnia:
Fotografowałem Rowerzystę, ale najbardziej szykowny jest Jegomość na pierwszym planie. Z kim/czym kojarzy się Wam jego postać? Własne typy wysyłajcie na adres: Julian Tuwim, Ławka przy Piotrkowskiej 104, 90-926 Łódź
I HuBarowe:
Zaczęliśmy kwiatami i kwiatami skończymy:
Summary (by patsywojt): And then there was April. The flowers are blooming, the sun is shining and the streets are flourishing with elegant cyclist.
2 komentarze:
Od razu wpada mi w ucho:
"Dzisiaj rano niespodzianie zapukala do mych drzwi
wczesniej niz oczekiwalem przyszly te cieplejsze dni
zdjalem z niej zmokniete palto, posadzilem vis a vis
zapachnialo, zajasnialo wiosna, ach to ty"
Super - szkoda, że złapało mnie jakieś przeziębienie i do pracy musiałem dziś samochodem jechać... :-(
Jakie ja wczoraj egzemplarze mijałam! Ale na razie łapię kondycję po zimowej przerwie i skupiam się na jeździe a nie na robieniu zdjęc. Jak wróci kondycja to może oprócz cycle będzie i chic :) Oraz fotki.
A słoneczko takie sliczne!
Prześlij komentarz