skip to main |
skip to sidebar
Wczoraj miałem przyjemność gościć w swoim domu najaktywniejszych Rowerzystów w mieście. Dowcip polegał na tym, że sam musiałem być wtedy gdzie indziej (obowiązki zawodowe). Po powrocie Śnieżynka opowiedziała mi, jak wiele straciłem. Na szczęście na spotakniu był też Mariusz ze swoim apratem fotograficznym. Dzięki temu możemy przekonać się, kto w całym Towarzystwie był najbardziej szykowny.
Od lewej: Łukasz kamyk Kamiński, Maciux Americano i Pagaille. Za Maciuksem schowany Daniel
Otóż okazało się (ku mojemu wielkiemu, późniejszemu zaskoczeniu) że Pagaille zdradza swojego perłowego Peugeota na rzecz najbielszej w Łodzi Europy:
A tak majestatycznie prezentowała się Jej Wysokość, w towarzystwie eskorty:
4 komentarze:
Pani Zima normalnie ;-P
Mimo że ładnie się prezentuje, proponuję zrobić happening polegający na zrobieniu z niej utęsknionej przez nas Pani Wiosny (przemalujmy rower na zielono i kupny zielony płaszczyk) ;-D
Ależ to jest wiosenny płaszczyk!
Potwierdzam, to jest wiosenny płaszczyk,ale brakuje mu wiosennej apaszki jako przybrania, może nawet jakiejś broszki w kształcie kwiatka i bazi na bagażniku ;)
Lekki, "wiosenny", bo Pani Zima z pewnością jest mrozoodporna i puchówek czy innych ocieplaczy nie potrzebuje! ;-P
Zapakujmy jej tulipany za pazuchę! ;-D
Prześlij komentarz