22.1.09

Jak nie w koloratce, to w habicie

Dlaczego mi nikt nie powiedział, że od grudnia Artur Żmijewski jeździ w telewizorze na rowerze po Sandomierzu?! Nie będę więc Was raczył jego fotografiami czy zwiastunem serialu, ale mam dla Was autentyk, lepszy niż siostry z komedyjki "U Pana Boga za piecem":

"O pisaniu żywotów świętych", fotografia Marka Piaseckiego z 1961 roku (był wówczas fotoreporterem "Tygodnika Powszechnego"), którą można oglądać na wystawie prac artysty pt. "Fragile" w warszawskiej Zachęcie

Można się jeszcze zrehabilitować i napisać, na jakim modelu jeździ ojciec Mateusz. W nagrodę pierwsza koszulka LCC!

Summary: In Polish Television is screened "Ojciec Mateusz" series (trailer), Polish version of Italian "Don Matteo", and I haven't known about that since I have no TV set. Instead of I have known about the photography shown on current exhibition in "Zachęta" gallery in Warsaw. Anyway, the most elegant Polish cyclists are in Lodz.

4 komentarze:

kotbert pisze...

Phi. Poprosimy o konkurs dla nieposiadających telewizorów :>

lavinka pisze...

Uwielbiałam orginał z ojcem Mateo i dziękuję wszystkim Świętym, że tego polskiego palanta nie muszę oglądać :) (nie mam telewizora)

Witek Kopeć pisze...

Nie trzeba mieć tv, żeby przerachować guziki na sutannie Żmijewskiego.

Rozmiar i kolor koszulki na życzenie spostrzegawczego Zwycięzcy.

meteor2017 pisze...

Gdyby jeździł po Żyrardowie, to bym na pewno powiedział... ba! byłby u mnie na blogu :->

Będę strzelał: rower Ukraina i 33 guziki? ;-)