30.1.11

Na Masie chic

W miniony piątek odbyła się CXIV Łódzka Masa Krytyczna.
To comiesięczne spotkanie rowerzystów, przyciąga także szykownych. Oto rowerzystka jaką sfotografował Witek. Z resztą gości na LCC nie pierwszy raz.
DSC06032_pomn Foto:Wićka


Smakowity kąsek znaleziony w sieci przez Olę:

BERLINER FAHRRAD SCHAU 2011 trailer made by monomango from Berliner Fahrrad Schau on Vimeo.

17.1.11

Rowerowanie w zimie

Bohater poprzedniej fotki - Szymon, tym razem stanął po drugiej stronie aparatu i nakręcił film-apel!

9.1.11

Brunet wieczorową porą

Zima jakby odpuściła. Ale tego rowerzystę można spotkać bez względu na rodzaj pogody.

Co ciekawe, rower nie posiada błotników. Szymon ich nie lubi. Ale jak twierdzi, nie przeszkadza to w jeżdżeniu na rowerze w eleganckim stroju - "od czego mam pralkę".

8.1.11

Zima nam nie straszna


Piotrkowska to doskonałe miejsce do obserwowania rowerzystów. Nawet zimą się kogos ustrzeli.

7.1.11

Do zobaczenia

Witam, po długim milczeniu. Przepraszam za to, że tak zaniedbałem Lodz Cycle Chic. Niestety, wiele wskazuje na to, a milczenie to przepowiedziało, że będę musiał zrezygnować z prowadzenia tego bloga. Nie piszę tego po to, żeby odbierać teraz głosy zaprzeczenia i namowy do kontynuowania dzieła. Piszę to dlatego, że jestem Wam winien wyjaśnienia; pozostawianie w niepewności było już nie fair.

Jest to blog o ludziach w Łodzi, którzy dążą do piękna. Specyficzna działka, której poświęciłem uwagę wspólnie z Przyjaciółmi, jest jednym z przejawów dążności do tego co dobre. Mam nadzieję, że znajdzie się kontynuator dzieła, godny materii i lepszy w swym kunszcie ode mnie.

Mijamy się na ulicach, do zobaczenia!

Witek Kopeć "wićka"

P.S. Do końca unikałem bezpośredniego wykorzystania bloga do celów komercyjnych (jedyne reklamy, jakie się tutaj pojawiały, to odnośnik do nie istniejącego już mojego sklepu i do "Piwoteki" Brzeszcza). Dlatego gdyby nie uczciwość wobec dotychczasowych nabywców, ogłosiłbym że chętnie pozbędę się za darmo koszulek z logo Lodz Cycle Chic, jakie mi jeszcze zostały. Żeby być jednak lojalnym, proponuję te koszulki po kosztach produkcji tj. 27 PLN, a z uzyskanych w ten sposób pieniędzy sfinansuję m.in. zwrot marży tym, którzy nabyli koszulki po cenie sklepowej. Chętnych zapraszam do kontaktu na lodz.cycle.chic@gmail.com. Koszulki na terenie Łodzi dowożę rowerem.