31.10.09

Zaległości z czerwca odrobione, pora na lipiec

Z odmętów głębokiego października...
W poniedziałek na Pasażu

...wracamy na trzy chwile na lipcową Piotrkowską:
Foto: HuBar


Foto: HuBar

Oto jak prezentuje się teraz i prezentowała wówczas Magda, wybrana przez Was najbardziej szykowną łódzką Rowerzystką miesiąca jeszcze wcześniejszego czyli czerwca. W dalszym ciągu nadrabiamy zaległości i dzisiaj chciałbym Was zająć wyborem najszykowniejszych w lipcu właśnie. Jak zajrzycie na prawą kolumnę, zwróćcie uwagę, że wybieramy w trzech kategoriach jednocześnie. A zatem, pozwólcie sobie na przyjemną wyprawę trzy miesiące wstecz.

27.10.09

Połowa roku tonąca w mroku

Po zmianie czasu na zimowy ponownie znaleźliśmy się w tym momencie podróży wokół Słońca, w którym ciemności anektują ciekawą porę doby: powrotów i przejazdów na popołudniowe zajęcia.

Luz
Lubię fotografować o tej porze roku z dwu powodów: widok każdej oryginalnej Osoby wyłaniającej się na rowerze z nieprzyjaznych ciemności jest niespodzianką.

Wychynęła z ciemności II
Wraz z większą liczbą tego, co musimy na siebie założyć, zwiększa się również arsenał dostępnych środków wyrazu.

Wychynęła z ciemności III
Nie będę się rozpisywał na temat traktowania nas przez październikową pogodę. Interesują mnie bitwy z myślami, jakie toczą te Osoby przed wyjściem z domu.

Zawidziana Wiolonczelistka
Znajoma Wiolonczelistka

Wychynęła z ciemności I
Frapujące, że znów rozpoznaję Ludzi, których nie widziałem wiosną, latem. Nie chce mi się wierzyć, żeby była aż tak duża specjalizacja wśród Rowerzystów. Przypisuję to zatem metamorfozie wynikającej ze zmiany garderoby.

A wieczorem wreszcie coś podesłał z dawna nie obecny Fotograf...

Chociaż zdjęć zbyt wiele ostatnio nie robię (natłok obowiązków wytrącił mi z ręki aparat) to czuję oddech cycle chicu na plecach - pojawia się gdy tylko wyjmę na moment aparat oczekując na zielone światło.
Z pozdrowieniami dla wiernych czytelników
skunk.

25.10.09

Stara fotografia i meteogram

W sobotę kupiona, wczoraj odebrana, będzie oznaczać dział "Damskie" w sklepie:
Dział "Męskie" będzie oznaczony przez Pradziadka Jana. Co do tej fotografii, może ktoś rozpozna panią (panie) jako osobę z fotografii w swoim albumie rodzinnym? Na pewno obraz został wykonany po 1951 r. (początek produkcji warszawy, na fotografii widoczny samochód z pierwszej serii). Fotografia była sprzedawana w Łodzi, jest więc wielce prawdopodobne, że pochodzi z regionu. Sądząc po budulcu domu, mogą to być okolice Poddębic, Uniejowa, Łasku, Przedborza lub Burzenina, Konopnicy. W każdym razie, rower przedni! Hamulce z cięgnami, zamontowana pompka i siatkowa osłona tylnego koła. Ten ostatni szczegół zdradza niemieckie pochodzenie maszyny.

Dwie dobre wiadomości. Nie będę sam dzisiaj po południu mizdrzył się do kamery, zgłaszają się kolejni Reprezentanci miejskiego szyku rowerowego. Na całe szczęście. W końcu jest nas, miejskich rowerzystów niemało. Gorzej, że pora (od 14.30) jest dość niefortunna, i mało kto może być od samego początku, a dzień przecież mamy coraz krótszy. Nieobojętna okoliczność: w porze nagrywania materiału będzie się wypogadzało! Gdyby ktoś miał kłopoty z daniem temu wiary, poniżej wykresy z cyfrowej prognozy pogody ICM:
Źródło: new.meteo.pl
Ustaną opady (drugi wykres), zmniejszy się warstwa chmur (ostatni wykres), temperatura odczuwalna 10 stopni (pierwszy wykres). Przypominam, zaczynamy o 14.30 przy wejściu do parku Źródliska I koło palmiarni, potem po zdjęciach w parku wyjedziemy na ścieżkę wzdłuż Piłsudskiego. Lokalizujcie nas: 600 298 040.

23.10.09

Z wizytą na Targowej

Zabłądziłem dzisiaj do szkoły telewizyjnej (to tak a propos mojej rozpaczliwej prośby o Wasz współudział w nagraniu dla TV). Filmowej i teatralnej zresztą też. Kto jak kto, ale adepci sztuk (nie rzemiosł!) winni być najbardziej otwarci na wykorzystanie roweru w dojeżdżaniu na zajęcia. Wcześniej byłem tutaj może raz i wcale to tak pięknie nie wyglądało - parę rowerów, najwyraźniej sami odszczepieńcy. Dzisiaj przyjechałem i nawet stojaka nie zastałem! Okazało się, że został postawiony z drugiej strony budynku:
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, co porabia Kandydatka "i" do miana najbardziej szykownej Rowerzystki czerwca (głosowanie w toku, w kolumnie po prawej; zwracam uwagę że wybieramy jednocześnie najbardziej szykownego Rowerzystę i grupę Rowerzystów), Użytkowniczka roweru z czerwonym siodłem

Ogólnie, byłem bardzo miło zaskoczony. Nie wiem, czy przy tak dżdżysto-mglistej
pogodzie jak dziś znalazłoby się jakieś miejsce w Łodzi, z większą liczbą zaparkowanych rowerów:
Drugie miejsce ze stojakami

Swoją drogą, może warto zrobić ranking uczelni - jak wygląda sytuacja z rowerami przy innych obiektach akademickich w naszym mieście?

Rowerem transportuje się m.in. trójwarstwowe artykuły pierwszej potrzeby

Jesień na Targowej
Jesień na Targowej

Łódzcy szykowni w TVP - nagranie

Poniedziałek, 26 października, godziny 14.30-20.00. Oto termin spotkania szykownych Rowerzystów z szykowną Panią Reporter TVP i jej Ekipą. Zaczynie się w parku Żródliska I, przy wejściu koło palmiarni, potem prawdopodobnie będziemy się przemieszczać w kierunku Piotrkowskiej.

Bardzo liczę na Was, Tych którzy pojawiali się na blogu. W najgorszym razie będę jedynym rowerzystą, i albo sobie odpuścimy, ale będę nadrabiał miną i starał się jakoś reprezentować łódzkich szykownych.

Chodzi o świadectwo: o Wasze motywacje, Wasze wrażenia, bolączki codziennych Rowerzystów. Pokażcie "na żywo", jak różni mogą dać się opętać. Aby i innym zaczęło świtać w głowie.

Proszę, aby zdecydowani (nie koniecznie na 14.30; także później, do 20.00) dawali znać, że się pojawią, na lodz.cycle.chic@gmail.com

Tel. kom. do mnie, aby się znajdywać w poniedziałek: 600 298 040.

Błagam Was: jeżeli tylko byliście na blogu i chcecie zaprezentować rowerową twarz Łodzi, rozważcie swój udział w nagraniu. Ja sam będę wyglądał żałośnie i trochę mało przekonująco.

Wasz Witek - wićka

21.10.09

Na co (na kogo) wysłannicy ŁAC nie zwrócili uwagi

Konkurs na "najbardziej dizajnerski" rower (i Rowerzystę) ostatniej masy krytycznej, 186 głosami wygrał różowy rower Bereniki (i sama Berenika):

Wśród dziesięciu nominowanych nie znalazło się sporo Osób, które zwróciły naszą uwagę. Wiadomo, ograniczona liczba nominacji. Parę innych Osób prawdopodobnie nie zostało w ogóle dostrzeżonych przez ŁAC-owych fotoreporterów. Oto zestawienie interesujących Rowerzystów, których zabrakło wśród "najbardziej dizajnerskich":

Znajoma Bereniki, na powyższej fotografii odwrócona tyłem

A także, Malwina

Znajoma Mariusza, właścicielka norweskiego roweru (wzięła udział w masie, mimo bolesnego zderzenia po drodze)

Pani dosiadająca biały rower z czerwonym siodłem

Trio spod urzędu

Bywalczyni mas

Elegancko się prezentująca Para

Pani w bordo

Rodzona Siostra

Jeszcze jedna, elegancka Para

Kasia

Pani, która wraz z Towarzyszem dołączyła na Uniwersyteckiej

Pati, ach Pati

Na tę Znajomą z bloga oraz na na inne Osoby, których nie wypatrzyliśmy na masie (bo ich na niej najprawdopodobniej nie było), możecie teraz głosować w wyborach najbardziej szykownej Rowerzystki, najbardziej szykownego Rowerzysty i grupy najbardziej szykownych Rowerzystów czerwca! W ten sposób wracamy do tradycji tego bloga, jak zawsze umiejscowionej w kolumnie po prawej stronie. W ciągu czterech najbliższych tygodni chcemy skompletować panteon modnych łódzkich Rowerzystów, który trafi do kalendarza.

Na koniec jeszcze jeden obrazek z wrześniowej masy:
Pierwszy łódzki tatuaż z motywem rowerowym, jaki znamy

Kolejna masa już w piątek, 30 października. Zapraszamy!

19.10.09

Oto jesień!


Trochę słońca i wszystko jedzie,
napisała patsywojt dzisiaj o 15:06 i przesłała mi te oto fotografie:


Okazuje się, że ubiegłoroczne pozytywne zaskoczenia nie są żadnym gwarantem żywej, teraźniejszej świadomości - przyznam się do dosyć ograniczonej wyobraźni (i wiary) na temat tego, co jeszcze może nas teraz (czyli w zimnej połówce roku) zaskoczyć. Do czasu, jak nie wyjedzie na ulicę na przykład taka Osoba:


Albo taka osoba:

Będziecie zaskoczeni tym, kto naciska te pedały:

17.10.09

Pierwsza fotografia drugiego roku

Wybrałem się na poszukiwanie Ludzi, którzy by zaszczycili swoją osobą fotografię otwierającą drugi sezon Lodz Cycle Chic. Na swojej ulicy spotkałem znajomą, barwną parę, jednak dałem się zaskoczyć i odpuściłem. Osobę z pierwszej fotografii zobaczyłem na Piotrkowskiej, pod sześćdziesiątym siódmym, w chwili gdy dogasała papierosa aby móc zaraz założyć rękawice i wsiąść na rower:

W drodze powrotnej spotkałem Parę/Trójkę, która nie zniechęciła się do jazdy po czwartkowej kolizji:

Ania, Leszek, Mateusz (i koparka)

Przy okazji, nabrałem wątpliwości (chyba uzasadnionych) czy Pan z fotografii z czwartkowego posta to na pewno Leszek (inny rower, inny fotelik, inne włosy, choć podobne zamiłowanie do spodni w deseń). Cóż, nie pierwszy to raz, kiedy kogoś mylnie identyfikuję.

Do Lavinki: pozdrowienia przekazane i odwzajemnione.

16.10.09

Przejażdżka

...reprezentacji szykownych łódzkich Rowerzystów została przełożona ze względu na trudne warunki pogodowe na niedzielę, 25 października!

15.10.09

Głowa do góry!

Para naszych Przyjaciół. A właściwie Trójka, bowiem na poniższej fotografii brakuje jeszcze Pasażera fotelika.
Foto: HuBar
Często można ich zauważyć na Piotrkowskiej razem, choć my akurat nie dysponujemy wspólną fotografią.
Foto: HuBar

Foto: HuBar
Wciąż jeżdżą na rowerze, mimo trudnych warunków pogodowych. Dzisiaj rano spotkała ich przykrość, gdyż Jego rower (z Synkiem) został potrącony przez nieuważnego kierowcę, na Piotrkowskiej, na wysokości alei Schillera. Na prostym odcinku. Nasi Przyjaciele, co zrozumiałe, byli bardzo wzburzeni. Na szczęście nic poważniejszego się nie stało.
Gdyby jednak potrzebna była jakaś pomoc, można na nas liczyć.

14.10.09

Zaproszenie II

Drodzy Przyjaciele!

Jutro kończy się pierwszy rok Lodz Cycle Chic. Siłą rzeczy, w piątek zaczyna się rok drugi. Z tej okazji chciałem zaprosić Tych, którzy jeżdżą po Łodzi, a mają coś wspólnego z cycle chic na:

*spotkanie, w piątek o 19, na Lipowej 57 - liczba miejsc ograniczona (zapisy tutaj)
*wspólną przejażdżkę ulicami Łodzi, w sobotę lub niedzielę (zależnie od pogody, sprawa wyjaśni się w piątkowy wieczór, deklaracje tutaj).

Przypomnijcie sobie, co Was skłoniło do tego, żeby ponownie wsiąść na rower i jeździć nim po mieście! Czas, byście sami dostarczyli inspiracji innym. Jeżeli chcecie pooglądać kojące obrazy z Łodzi i Kopenhagi (a także zza oceanu), poznać podobnie zainfekowanych wirusem rowerowości, wystąpić na obrazach które zainspirują kolejnych - zapraszam!

Witek Kopeć/wićka

11.10.09

Powrót do wysokiej formy

Z radością odnotujmy powrót HuBara do przedurlopowych nawyków.

Chodzi rzecz jasna o Jego gotowość robienia fotografii każdemu mijanemu, interesującemu Rowerzyście/-stce

Dwie pierwsze fotografie, jeszcze wrześniowe, ujmują prostotą użytych przez Panie środków, dających świeży efekt

Typowo kobieca dbałość o pozornie mało istotne szczegóły, jak chusta współgrająca z bluzką

Problem bezpiecznego przewozu laptopa pozostaje bez satysfakcjonującego rozwiązania

Mocny wjazd w październik!

Szczęśliwie automatyka pentaxa oszczędziła buty

W październiku zaczęliśmy cieplej się ubierać, ale nie rezygnujemy z rowerów

Spójrzcie jakie piękne połączenie finezji (Rowerzystka) z prostotą

Towarzyszący Pieszy się nie liczy! Nie włączamy do naszego zespołu
Natalia. Jedna z Tych, których widok działa na nas kojąco

O, i zaczęły się płaszczyki, krata...

Nie oznacza to natychmiastowej rezygnacji z kolorowych rajstop

Wojtek w tym roku wydaje się być bardziej ostrożny jeżeli chodzi o swoją głowę

Nieomylny to znak, że zbliżamy się do końca pierwszego roku Lodz Cycle Chic. Nowy sezon czas zacząć!