31.1.10

Niezamarzalna

Jak widzicie, długo biłem się z myślami, czym by Was tu zająć. W związku z chwilową odwilżą na Lipowej, nie dotarłem na piątkową masę, więc nie mogę Was uraczyć fotografiami z tego przejazdu. Wybór padł na Emilkę, która poza tym że jest zdeterminowana aby dojeżdżać na rowerze z Radogoszcza niezależnie od warunków, przygotowuje dla nas "Przewodnik futurystyczny po Łodzi".

Niech żyje!

Co prawda Emilki nie ma wśród nominowanych, ale zapewne i tak zachęciłaby Was do wskazania swoich typów na najbardziej szykownych łódzkich rowerzystów we wrześniu '09. Głosowanie w kolumnie po prawej stronie, odbywa się w trzech kategoriach. Tym sposobem skompletujemy cały rok do kalendarza. A propos, należy Wam się karta za luty - proszę o wyrozumiałość, może jutro wieczorem uda mi się ją przygotować.

28.1.10

Jutro masa!

Takiej fenomenalnej masy jeszcze nie było!

25.1.10

Czy miasto Rowerzystów będzie miastem dla Rowerzystów?

Znajdź na poniższym obrazku Rowerzystę:
Źródło: zumi, copyrights MGGP Aero

Od listopada 2008 roku istnieje "Koncepcja dróg rowerowych na lata 2008-2020", którą póki co można traktować jako wizualizację pobożnych życzeń niż dokument zobowiązujący Miasto do czegokolwiek.

Od 25 czerwca 2009 roku obowiązują "Wytyczne do planowania, projektowania i utrzymania dróg rowerowych w Łodzi", z jedynym skutkiem w postaci awantury z warszawiakami.
Do 1 lutego można na Wileńskiej 53/55 wejrzeć w projekt nowego-starego (anachronicznego) "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Łodzi".
Od trzech dni miasto jest pozbawione dotychczasowego zarządu, oczekujemy na komisarza i decyzję rady co do ewentualnych wyborów nowego prezydenta.
Biorąc pod uwagę sterowalność Zarządu Dróg i Transportu, kwestia obsady stanowisk prezydenckich nie powinna być obojętna każdemu kto oczekuje przemyślanej, a nawet wizjonerskiej polityki transportowej w Łodzi.

Jutro o 17 na Piotrkowskiej 258/260 debata zorganizowana przez Fundację "Projekt Łódź", pt. "Komunikacja w Łodzi". Zapraszamy na relację na żywo, prowadzoną tutaj.

23.1.10

22.1.10

Pojeździmy?

Foto: brite
Zapowiadają się piękne, słoneczne dni. Zachęcamy do ostrożnej, nieprędkiej jazdy. Bez niepotrzebnego pocenia się i bez adrenaliny. Za to z dużą ilością serotoniny.

20.1.10

Czy potrafisz czytać w moich myślach

Przepraszam, że Was zaniedbuję ostatnimi czasy. Przyznaję, że jestem zmęczony ilością błota, które oblepia mój rower, i dzielę dobę między rodzinę i pracę zawodową, bez części na sprawy rowerowe. Wytchnienie znajduję co najwyżej zgłębiając fenomen Wiązowej czyli historycznej dzielnicy Łodzi, która niedawno została przechrzczona na "Stare Polesie".

Jedyne, co Wam mogę na chwilę obecną zaproponować, to teledysk sprzed ponad trzech lat, o którym dowiedziałem się zadziwiająco niedawno za sprawą mojej kochanej Pani:


Jeżeli ktoś umie słuchać po angielsku, to tu może dowiedzieć się czegoś więcej o rowerowych inspiracjach "The Killers":

14.1.10

Nieelegancki film na Lipowej

W przypadku tego filmu, jedynym wspólnym mianownikiem z rowerowym szykiem jest rower. 89-minutowy dokument "B.I.K.E" Tonyego Howarda i Jacoba Septimusa już jutro, 15 stycznia o 18.00 na Lipowej 57:

Zapraszamy! Wstęp wolny.

12.1.10

Pani i Pan

DSC01177 zm DSC01181 zm

Fotoiksiki

Zostaliśmy zasileni przez Iksika fotografiami dwójki Rowerzystów na czarnych jednośladach. Pierwsza pochodzi z czasów mrozów (i zakupów) przedświątecznych, to jest z 17 grudnia ubiegłego roku:
Foto: Iksik

A druga, świeża, stanowi odpowiedź na zagadkę, kto wczoraj zaparkował swój rower na Piotrkowskiej 153:
Foto: Iksik
Bardziej wyczynowego śniegoprzełamywacza możecie zobaczyć tutaj (fotografię Tomka Stańczaka wypatrzył HuBar).

9.1.10

"W Danii ludzie powszechnie jeżdżą na rowerach, bo tam mają łagodniejszy klimat"

To podobno biedny listonosz :> Foto: Koleżanka breble, która mieszka w Danii w jakimś prowincjonalnym mieście

Zaśnieżyło

DSC01159-1
Dzisiejszy poranek (5:31)

Sześciodniowa przerwa w publikowaniu spowodowana była coraz trudniejszymi warunkami na ulicach i niechęcią do publikowania - przy braku aktualnych udanych fotografii - wymuszonych tematów zastępczych. Dzisiejsze fotografie też zresztą nie należą do najświeższych, ale przypomnimy nimi znaną Postać, którą w śnieżną środę można było spotkać jadącą na rowerze po Piotrkowskiej (fotografii brak). Agnieszka zawitała u nas przed rokiem, zdobywając jednocześnie serca i tytuł najbardziej szykownej w grudniu. Odtąd widywaliśmy tę barwną postać wiosną:
Foto: HuBar
a także jesienią:
Foto: Markus

Dopiszemy jeszcze, że Agnieszka na co dzień etnoinspiruje również bez roweru.

3.1.10

Jaki dzień taka fotografia (V)

Kolejna odsłona nachalnej propagandy! Nie dajcie sobie wmówić, że jeżdżenie na rowerze śnieżną zimą jest pomysłem z rodzaju mądrych. Śnieg utrudnia jazdę, lód pokrywający nawierzchnię czyni tę jazdę niebezpieczną, wyprzedzające samochody obryzgują błotem. Rower, zimą?!
DSC00999 zm
Foto: Warzywniack

No, chyba że w niedzielę, przy pustych ulicach, na krótkim dystansie dwa razy po półtora kilometra. Bardzo, bardzo!

I wybierając się na wycieczkę doliną Jasienia, na Lublinek albo wracając o 22:55 do domu... Jeżeli podejmujesz świadomy wybór. To tak.