HuBar, Autor większości fotografii jakie się pojawiają na LCC, ma na Pietrynie swój ulubiony lokal z sziszami. Miejsce to ma jeszcze tę jedną zaletę, że z ogródka należącego do baru można przyglądać się ruchowi na ulicy. Nic szczególnego, na Piotrkowskiej w sezonie jest mnóstwo miejsc, w których można usiąść na powietrzu i obserwować. Ów bar ma specyficzny charakter i zdaje się, że nie dołączył do protestu przeciwko menedżerowi Piotrkowskiej, Włodzimierzowi Adamiakowi.
Po powrocie z wakacji HuBar zajął miejsce w ogródku.
Udało się przyłapać Anio w innym zestawie niż ten, jaki tego dnia prezentowała na swoim blogu
Spotkanie z wiatrem w drodze powrotnej
3 komentarze:
Przyznam, że nieprzyłączenie się do protestu, jest jednym z powodów dla których tam czasem bywam.
Zdjęcie 2 - Pani wiezie z tyłu wystającą nogę w koszyku :-) NMSP
nauczona doświadczeniem na piotrkowskiej nie żuję już gumy ;]. pozdrowienia!
Prześlij komentarz