Po Pietrynie chodnikiem - toż to nieprzyzwoite i niepraktyczne. Nie ma nic przyjemniejszego jak przejażdżka po ulicy w centrum miasta ze znikomym ruchem.
Zachowanie tej pani było niezrozumiałe także dla mnie. Nie wiem, czy także pani jeszcze się nie przyzwyczaiła, że jeździ rowerkiem... bo ona normalnie jechała środkiem Pietryny, czekając na światła zatrzymała się, a kiedy włączyło się zielone zjechała na chodnik, przejściem dla pieszych przejechała Nawrot, pojechała dalej chodnikiem (tutaj jest pstryk), po to aby kilkanaście metrów dalej zjechać znowu na środek Pietryny.
4 komentarze:
Po Pietrynie chodnikiem - toż to nieprzyzwoite i niepraktyczne. Nie ma nic przyjemniejszego jak przejażdżka po ulicy w centrum miasta ze znikomym ruchem.
Zachowanie tej pani było niezrozumiałe także dla mnie. Nie wiem, czy także pani jeszcze się nie przyzwyczaiła, że jeździ rowerkiem... bo ona normalnie jechała środkiem Pietryny, czekając na światła zatrzymała się, a kiedy włączyło się zielone zjechała na chodnik, przejściem dla pieszych przejechała Nawrot, pojechała dalej chodnikiem (tutaj jest pstryk), po to aby kilkanaście metrów dalej zjechać znowu na środek Pietryny.
Może miała zamiar zatrzymać się i wejść do któregoś z lokali, ale się rozmyśliła?
@brite Znikomy ruch na Piotrkowskiej to mit.
Po chodniku, jedna ręka na kierownicy, fatalnie ustawione siodełko...Plus za czysty rower ;)
Prześlij komentarz