Wczoraj odbyła się najliczniejsza w historii Łodzi Masa Krytyczna. Przyjechało 600 rowerzystów, a wsród nich prawdziwe perełki, które sfotografował Wićka
600? No no, to już pokaźna ilość! Pamiętam czasy, gdy na łódzką masę przyjeżdżało 10% warszawskiej. Warszawska niestety ostatnio podupada, piękna pogoda a nie było nawet 1,5k. No, może w maju. Ale do rekordowych 2,6k nie ma co startować. Ot, wyszło z mody bywanie na Masie. Ale nie wyszła jazda rowerem po mieście, co mnie cieszy. Dzięki temu bezpieczniej czuję się na ulicy. Autentycznie wyzuwam zmianę między tym, jak mnie tratowali na jezdni kierowcy 3lata temu a teraz.
1 komentarz:
600? No no, to już pokaźna ilość! Pamiętam czasy, gdy na łódzką masę przyjeżdżało 10% warszawskiej. Warszawska niestety ostatnio podupada, piękna pogoda a nie było nawet 1,5k. No, może w maju. Ale do rekordowych 2,6k nie ma co startować. Ot, wyszło z mody bywanie na Masie. Ale nie wyszła jazda rowerem po mieście, co mnie cieszy. Dzięki temu bezpieczniej czuję się na ulicy. Autentycznie wyzuwam zmianę między tym, jak mnie tratowali na jezdni kierowcy 3lata temu a teraz.
Prześlij komentarz