10.3.11

Pół żartem, pół serio


„Ja chcę być vintage" Stasiak

2 komentarze:

lavinka pisze...

Śmieszy mnie to, że pan absolutnie nie wyczuwa realiów vintage i tego, że jest potwornie tanim hobby. Tekst o tym,że spodnie w second są droższe niż w sklepie mnie rozwalił. O okularach ze straganów też. Chyba nie rozumiem rapu, a pan najwyraźniej dostał kosza od jakiejś "panny ze sztalugami" co wyśmiała jego stuningowaną brykę za kilka patoli :D

Perzu pisze...

Eeee...fajny kawałek i nie ma się co obrażać :) Kto się na vintage zna ten wie co i jak...a lanserka z Krakoffskiego (bo to raczej o nich mowa) idzie na łatwizne i ładuje siope wszystkim tym co na modzie chcą zarobić...bo vintage modne jest...ale minie vintage i znowu ktoś coś innego wymyśli i będzie fajnie przez rok czy dwa i znowu się zacznie lanserka :) i tak w koło Macieju :) kawałek "czujny"...jak to jeden Mędrzec by napisał.