23.2.10

Kalosze Kasi

DSC_0030
Oto Kasia. Kasia jest w parku, jeździ na rowerze.

DSC_0043
Jest odwilż, śniegu coraz mniej.

DSC_0053
Kasia lubi jeździć na rowerze, ale po śniegu trzeba rower prowadzić.

DSC_0067
Dlatego Kasia zakłada kalosze!

DSC_0081
Kiedy jest odwilż, trzeba jeździć w kaloszach.

DSC_0085
Wie to dobrze Kasia. Taka to z niej zapalona rower... roweż... rowerzystka.

Fotografie: Michał

22.2.10

Jakby...

Nie trzeba długo czekać, by odwilż przyczyniła się do pojawienia się na ulicy postaci, które wcześniej wypłoszyła stąd wyjątkowo konsekwentna zima. Piątkowe fotografie HuBara:

_IGP3476

_IGP3481

19.2.10

Mentis penetralia

Dzisiaj pozdrawiam Was niezmiennie ciepło z sielsko-rodzinnego Osieka, tego którego jest najtrudniej znaleźć na mapach. Z tego miejsca chciałbym podzielić się z Wami refleksją na temat istnienia roweru w kulturze najwyższej, której krynicą jest nasza Stolica. Oto po "Ojcu Mateuszu" i "Siostrach" (wersja prowincjonalna) oraz "Doręczycielu" (wersja największomiejska), producenci seriali wsadzili na rower jedną z szalonych dziewic:



Cieszymy się najniezmierniej, nawet jeżeli scenarzyści traktują rower jak instrument dopełniający ekscentrycznego wizerunku bohaterki.

Newsa zawdzięczam Miśkowi.

16.2.10

Komunikat

W chwili gdy wykonywałem poniższą fotografię, do rozpoczęcia astronomicznej wiosny pozostały 34 dni, do pierwszych ciepłych dni - około sześciu tygodni.

DSC01440 zm

Od tego okresu można już odliczyć jeden dzień. Pozostawiam Was, mam nadzieję, w radosnym podnieceniu towarzyszącym oczekiwaniu na pierwszy dzień, gdy w powietrzu będzie czuć to zbliżające się ciepło...

12.2.10

Zimujemy


Winter ride
Foto: Madzik
Pojazd pana sprzątającego na Polesiu, tutaj w wersji "Akcja ZIMA" (szufla do śniegu i wiaderko z solą)


Jedni rezygnują, inni adaptują - stojak na rowery w wersji zimowej, na starcie piątkowego alleycata

7.2.10

Pocztówki z...

Olga - Pagaille podesłała nam linka do bogatej galerii własnych fotografii, poczynionych w październiku ubiegłego roku w pewnej metropolii.

Skrzyżowanie Rue Saint-Jacques i Rue Cujas, Dzielnica Łacińska

Metropolia znajduje się w kraju, w którym nie ma zwyczaju podróżowania po mieście na rowerze. Można powiedzieć, że trend taki pojawił się w ostatniej dekadzie w związku z procesami ogólnoeuropejskimi. Stąd pojedynczy rowerzyści przemykający po ulicach między samochodami

Światowa stolica mody, ale na rowerach (przynajmniej tych uwiecznionych przez Olgę) przeważają dżinsy. Powyżej i poniżej wyjątki od tej wygodnej reguły

Zresztą, ta fotografia należy do moich ulubionych. Lazurowo niebieski (niebieski na sposób lazurowy) rower należy do gościa popijającego 7UP. Lans, ale w tym mieście to nie razi

Rozbudowany (kosztowny!) system roweru miejskiego. Zachwycający każdego, kto tu przyjeżdża, ale też studnia bez dna - 52% pierwotnego stanu rowerów (15 tysięcy) zostało skradzione, uszkodzenia stwierdzono w 11 800 przypadkach

Inna sprawa że przez półtora roku, od lipca 2007 roku kiedy to Vélib wystartował, rowerów użyto 42 miliony razy!

Bardzo przyjemnie ogląda się takich pionierów używania roweru w wielkim mieście

Zdarza się też wielu mężczyzn jeżdżących na rowerze w stroju oficjalnym




Bardziej wyluzowany pan

A tych troje to już na pewno turyści, wszak jesteśmy w najpopularniejszej metropolii turystycznej świata. Zwróćcie uwagę, że używają Vélib. Mnie (wićka) i Śnieżynce, mimo ogromnych chęci i wielokrotnie podejmowanych prób w trakcie naszej podróży poślubnej do tego miasta, nie udało się skorzystać z dobrodzejstwa systemu roweru miejskiego

To teraz już chyba nie ma wątpliwości, w jakiej metropolii była Olga

Przyjemność oglądać ciepło jesienny Paryż, abstrahując od samych rowerzystów. Na pewno stolica Francji bije nas na głowę rozwiniętym systemem roweru miejskiego i liczbą panów jeżdżących w garniturach, a poza tym w kwestii rowerowej elegancji łodzianie dotrzymują kroku paryżanom.

2.2.10

J jak yeti

DSC01405 pomn

DSC01406 pomn
Zima zrobiła się niespodziewanie stanowcza i wytrwała, co - moje wrażenie - przetrzebiło nasze szeregi w porównaniu ze stanem ze stycznia, lutego '09. Choć może też tak być, że pierwsze strzelby LCC dysponują w tym roku mniejszą ilością czasu na przyglądanie się ulicom.

Zważywszy na wymienione okoliczności, tym bardziej pozytywnie mogła mnie zaskoczyć Osoba płci pozornie słabszej, która zdecydowała się dzisiaj mimo padającego i zalegającego śniegu wybrać w drogę rowerem.