4.4.09

Czwartek z trzech ćwiartek

Mógłby być z czterech, ale skunk się wyłamał.

Pierwsza ćwiartka jest jeszcze bardziej przeterminowana, bo środowa. FanFiksowa.

Druga ćwiartka moja, wićkowa, trzyskładnikowa:

1)
Karolina i jej peżocik

2)
Pagaille, jak widać, w drodze powrotnej holowała Maciuksa (albo na odwrót)

3)
Fotografia Oli (i Patryka, niestety bez roweru) stanowi płynne przejście do ćwiartki najzasobniejszej

Ćwiartka HuBarowa:

Ania







Marta i kawałek Panamy w Łodzi















Summary (by patsywojt):
The fourth day of the fourth month documented by three authors. Just because Skunk.s did not send in his photos we have three quarters of this pie. One quart is slightly off as the pictures by Fanfix are actually a day old. It is probably not very good for our karma to mess with numbers like that. So be it. Still Łódź is a city where the most elegant cyclists of Poland reside.

4 komentarze:

lavinka pisze...

Podoba mi się rower z żółtymi oponami, choć czerwone bylyby jeszcze lepsze ;)

Le vélo, c'est chic! pisze...

zazdroszczę intensywności, rowerzystów, rowerów, naprawdę zdjęcia są bardzo chic

Witek Kopeć pisze...

Jest nam bardzo miło słyszeć słowa uznania, choć mi osobiście nie zależy na wywołaniu uczucia zazdrości (raczej radości). Sądząc po tym, co się dzieje w Łodzi w porównaniu ze stanem sprzed 31 kwietnia, jest bardzo prawdopodobne, że i we Wrocku jest podobnie. Tylko że nam pomaga Pietryna, jako koncentrator ruchu, no i oddział Zainfekowanych, bez których nie miałbym tylu wspaniałych fotografii.

HuBar pisze...

Wituś ty się lepiej skup na przerabianiu tych fotek :-P