14.4.09

Co za tydzień!

Tak, Ci którzy trochę lepiej mnie znają, wiedzą że "Obsuwa" to moje drugie imię.

Szczęśliwy, że wreszcie mogę oddać się przyjemności komponowania wpisu, przystępuję do rzeczy. Myśl mam taką, aby zabawić się w licytację na fotografie. I tak wiadomo, że nikczemny HuBar wygra. Ale jakiś tam koncept na wpis musi być, inaczej istnieje ryzyko, że szykowne diamenty pozostaną niezauważone w tym ubiegłotygodniowym urobku.

Zaczyna brite. Legendarny łódzki foto- i videoamator przyłącza się do grona osób, które skierowują swój obiektyw na Rowerzystów (precyzyjnie rzecz ujmując - Rowerzystki):
Mocne wejście - ostry obraz Femme fatale, nie do pogardzenia

Ale oto uaktywnił się również Markus, dawno nie zasilający naszej rowerowoeleganckiej fototeki:
Marek jest chyba specjalistą od statycznych zdjęć pozowanych. Też niełatwych, gdyż trzeba tłumaczyć i namawiać Osobę do zapozowania

patsywojt za to próbuje czegoś zupełnie odmiennego, piekielnie trudnego. Pościgu połączonego z fotografowaniem:
Efekt umiarkowany, ale doceniamy Rowerzystkę w spódnicy i to w dodatku kraciastej

Kiedy Misiek pasuje, Łukasz Kamiński pozostaje daleki od swej zimowej formy, włącza się do gry HuBar:
Świetnie uchwycona Rowerzystka, na uroczym jednośladzie! Jeśli dręczy Was ciekawość, na kogóż to ta Pani trąbiła, tutaj znajdziecie ukrócenie udręki

OK. Wiem że na równorzędną walkę nie mam szans, ale przynajmniej w ogóle ją nawiążę:
Fotografia, która budzi przyjemne odczucia: tradycyjny, rometowski sprzęt (pewnie universal), czerwono-biała chusta na szyi i ciepłe światło podwieczorka

Jest jeszcze FanFix i uchwycony przez niego Pan z żonkilami:

brite przebija - Rowerzystka w kapelusiku i butach z obcasami:
Szkoda tylko, że od strony tylnego światełka

Markus wyciąga swój ostatni atut - fotografię Pagaille:
Na nieszczęście dla M., zrobioną tego samego dnia, kiedy Pagaille była fotografowana również
przez HuBara

patsy rzuca na szalę swój czas i wysiłek, poświęcony na stworzenie tego oto kolażu:
Nadeszła wiosna i pani ze zdjęcia jak widać poszukuje czegoś bardziej szykownego niż plecak... Życzę powodzenia. Ale może warto poeksperymentować z kolorem? Jakaś oliwka może nawet śliwka?

A HuBar podbija fotografią Pani na centkowanym rowerze:

Odpowiadam Panem na pięknie odnowionym rowerze zabytkowym (albo nowym rowerze udanie podrabiającym styl retro):

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych Postaci, przemierzających łódzkie ulice:
Aż dziw, że jeszcze do tej pory nie gościł na LCC
(foto: FaniFix)

brite i kolejne elegancko oprawione plecy:


HuBar cały czas ze sporym zapasem, prezentuję fotografię Pani P., której już jakiś czas temu odgrażałem się, że może mignąć na blogu:

Wiem, rozpaczliwie próbuję dotrzymać pola

HuBar raz:

Ja - dzielny Pan domu, w drodze z wielkopiątkowymi sprawunkami
...i krawatem zarzuconym na bok

HuBar dwa:

Ja - utajniona Para:
On w bezrękawniku w romby, Ona prawie cała w czerni, jedynie z wzorzystą chustą wokół szyi

HuBar trzy:
Pas

Summary (by patsywojt): What a week! Here is a collection of pictures from the last several days. The contest between all blog photographers to find the most elegant objects is harsh and ruthless. We can barely catch up with each other. Hubar seems to be the leader of this race for now. But the pursuit is right behind his back and ready to overtake. Stressful? Yes. But the results of this friendly rivalry make it worth to visit this website. So all in all you should be happy about our misery. Yours faithfully – the authors.

16 komentarzy:

Kuba pisze...

Warto było czekać. Dzięki Panowie za foty - rządzicie! :-)

Pati pisze...

Oj, ja tez jestem zachwycona!!! Dziekie wielkie, zaufanie odbudowane :-)

ww_lodz pisze...

Jak zwykle z klasą! :D

A tak na marginesie: co się dzieję z Masą Krytyczną w Łodzi? Organizowane są w ogóle takie przejazdy?

HuBar pisze...

MK w kwietniu? Oj będzie się działo. Oddział LCC rusza do akcji. 24 kwietnia o godzinie 18 w pasażu Schillera...

suriyawong pisze...

Ech, ta godzina mnie tylko dobija, bo ze Zgierza przyjechać na zajęcia, potem prosto na Masę i do domu tak późno... no, ale tym razem może w końcu się uda :)

Kuba pisze...

Szkoda, że nie o 17 - bardziej by mi pasowała godzina. Niemniej jednak postaram się dotrzeć.

Unknown pisze...

Nie zamieścił żadnego mojego zdjęcia tylko napisał: ,,Łukasz Kamiński pozostaje daleki od swej zimowej formy" (a wysłałem mu kilka) Jak nie pasuje to sobie stwożę własnego bloga ;)

novic84 pisze...

Pani P. to moja przyjaciółka z Fundacji GAJUSZ. Nie zapomnijcie o 1% :)))

I bardzo ją lubię! Panią P.

Wnioskuję o zdjęcie swoje i swojego bicykla. Jutro będę w śródmieściu między 13 a 15!

Witek Kopeć pisze...

Oj, Łukasz... Twoją fotografię zostawiam na specjalną okazję. To miało być po to, by Cię zmobilizować - takie fajne fotografie podsyłałeś zimą.

Witek Kopeć pisze...

@ novic84

13.45 przy pasażu Schillera?

novic84 pisze...

tak na omówiona godzinę - wstydzę się. musicie mi zrobić zdjęcie z zaskoczenia:) z resztą jakżeż byłby to nieskromne z mojej strony:P

Unknown pisze...

no tak to rozumiem :) a już myślałem że sobie kpiny ze mnie urządzasz.
Fajne fotografie jeszcze będą, zaczekaj niech no tylko spadnie śnieg... ;)

Gamma pisze...

koncept przedni, wykonanie też:)
pikny macie ten cycle chic w Łodzi

Anonimowy pisze...

Asia P. jest super!
nasza Asia

Unknown pisze...

Asia Padusia z wiatrem we włosach. Zajrzyj.

Unknown pisze...

Asia P. ma fajnego bajka i cytrynową torebkę.