17.7.09

Szał uniesień

Na końcu wielu fotografii przesłanych przez HuBara wczoraj późnym wieczorem, znalazła się ta perełka, wywołująca łatwe skojarzenia (mimo dążenia do bardziej wyrafinowanych form, nie odmówiłem sobie przyjemności zaprezentowania tego skojarzenia):

Właśnie przed parunastoma minutami zostałem wyraźnie przepuszczony przez motorniczego na wąskim odcinku Pomorskiej. To się nazywa kultura prorowerowa (wpis bez neologizmu byłby niezwyczajnie czystym, wpisem straconym)!

5 komentarzy:

HuBar pisze...

Bo jazda rowerem to przyjemność :-)
Mogłeś podlinkować to http://www.youtube.com/watch?v=XKtMqPhCkPU

lavinka pisze...

Rower w charakterze rumaka? ;)))

Witek Kopeć pisze...

Proszę Cię, HuBar. Nie prowadzimy seksistowskiego, prymitywnego blogu. Co innego szał uniesień, a co innego prostacka scena z niemieckiego filmiku.

Adam Kusy pisze...

Ten rower osiąga setkę w 3 sekundy ;)

HuBar pisze...

Prostacka scena? Ech już nie bądź taki pruderyjny.
Jazda na rowerze to przyjemność i także taka reklama jest fajna.