19.5.09

O kierowaniu uwagi, na trzy sposoby

Przed dwoma tygodniami Michał (skunk) spreparował taką oto fotografię:
Początkowo myślałem, że jest coś niesamowitego w tych pantoflach. Ale sam Autor stwierdził: "Przyświecała mi nieczytelna kompozycja tego zdjęcia oraz jego brzydka tonacja, przez co to jedyna postać pod jaką jakoś tam wygląda". W każdym razie, dzięki artystycznemu zabiegowi z poprzedniego obrazu, powinniśmy łatwo zwrócić uwagę na szczegół wspólny z poniższą fotografią (autorstwa HuBara):

Wystarczył odpowiedni kontekst

Teraz osiągnąłem maksymalne prawdopodobieństwo, że zauważycie pewien szczegół u
Pani napotkanej dzisiaj przeze mnie:

10 komentarzy:

Unknown pisze...

Witoldzie, cóż za rozwinięta warstwa literacka wpisu!

Witek Kopeć pisze...

Prawda? Jakaś wena mnie opanowała. Jutro moją ofiarą padnie łowca szykownych rowerzystek numero uno, sajklszikowy purysta! Jestem mu to winien.

ww_lodz pisze...

Drugie zdjęcie, kadr przesunięty trochę w lewo i zdjęcie byłoby jeszcze bardziej przyjemne dla oka :P

HuBar pisze...

Problem w tym, że bardziej w lewo wchodził już paskudny rykszarz ze swą oczojebna kamizelką. Wolałem tak przyciąć :-)

Unknown pisze...

Czy Wy wiecie jakie dramatyczne wybory stają w związku z kadrem zdjęć!? Groza!

ww_lodz pisze...

Edycja: miałem na myśli trzecie zdjęcie :P

Witek Kopeć pisze...

A to teraz ja odpowiem - dał znać o sobie mój szczególny stosunek wobec łódzkich fabryk.

ww_lodz pisze...

Rozumiem. A w moim przypadku dał znać o sobie mój szczególny stosunek wobec do estetyki ;-)

HuBar pisze...

Jak jesteś taki esteta :-D to ja czekam na fotki twojego autorstwa! Serio :-)

ww_lodz pisze...

"wobec do" hmm ciekawe :P

No zrobiłem dzisiaj parę a nawet tego nie czytałem ;)