11.12.08

Lodz Cycle Chic Space

Jako się rzekło, chciałbym uprzystępnić Czytelnikom efekt zabawy graficznej, jak również opracowanie austorstwa Dwójki Naukowców, które powinno zainteresować łódzkich rowerzystów. Wiadomo, że na rowerach miejskich najlepiej się jeździ po terenie równinnym. Na takim terenie jest położony Amsterdam, na takim terenie leży również Kopenhaga i wiele innych miast holenderskich i duńskich. Pytanie jakie warunki istnieją w Łodzi. Już raz się zająknąłem, że taki np. Łowicz pod względem ukształtowania terenu bliższy jest miastom holenderskim niż Łódź.

Oto mapa będąca wynikiem nałożenia dwóch innych map: obraz nachylenia stoków pochodzi z "Atlasu Łodzi" wydanego w 2002 r., a siatka ulic z InterSITu czyli interaktywnej mapy Łodzi dostępnej w sieci. Zielone linie to ścieżki rowerowe. Nachylenie stoków do 1 stopnia oznacza że na 10 m mamy do 17,5 cm podjazu, do 2 stopni - do 35 cm, a do 4 stopni - do 70 cm podjazdu.
Jak widać, duże połacie centrum miasta i Bałut są położone na równinnych i falistych obszarach. Jedynie doliny: Łódki (między Bałutami a Śródmieściem) i Jasieni (między Śródmieściem a Górną) głębiej rozcinają tę powierzchnię, co wiąże się z większym naszym wydatkiem energetycznym kiedy przejeżdżamy przez te doliny na rowerze. Na północy mamy jeszcze dolinę tzw. Sokołówki (nowa nazwa, bez uzasadnienia historycznego) i jej lewego dopływu Trawicy vel Rokitówki (to to coś, co sobie ciurka wzdłuż Sikorskiego i Włókniarzy), które czynią jazdę na/z Radogoszcza bardziej wymagającą. Wreszcie, to co wszyscy wiemy - pagórki i wzniesienia w północnowschodniej części miasta. Tam zdecydowanie jeździ się na eleganckich rowerach
najciężej, bardziej przydatne są te z większą liczbą przełożeń, rowery których rama wymusza pochyloną sylwetkę.

Brak komentarzy: