10.11.08

Kurierzy

Powinienem z tym wpisem poczekać do jakiegoś dnia całkiem powszedniego, a nie burzyć porządek długiego łikendu. Ale jedna z tych rzeczy, którymi chcę się z Wami podzielić jest na tyle świeża, że aż mnie korci.
Otóż, zaczęło się od tego, że uparłem się, żeby znaleźć teledysk sprzed paru (sześciu?) lat: początek stylizowany na wybór zawodnika jak w grze komputerowej; możemy być skaterem (żeby być konsekwentnym, powinienem napisać "skejterem"), gościem na rolkach albo rowerzystą; w teledysku wybór pada na rolki i rower, a potem zaczyna się wyścig tych dwóch ulicami jakiegoś downtown (dauntaun?); muzyka elektroniczna z pretensjami do house (haus; ale raczej łatwego i dosyć topornego). Teledysku nie znalazłem i krew mnie zalała (jak to, nie ma czegoś na youtube?!). Aha, elementem utrudniającym jest fakt, że nie pamiętam ani nazwy wykonawcy tej muzyki, ani tytułu tego utworu. Wiem tylko, że w trakcie padają słowa o "house music"...
Ale znalazłem to:

To nie jest poszukiwany przeze mnie teledysk, poza tym tam był wyścig, tu pościg. Ale idąc tym tropem... dania główne: Wciąż jesteśmy w Londynie

Takie wyścigi to alleycat. W Łodzi też odbywają się podobne imprezy.
No i na drugie prawdziwa perełka: Udajemy się za Ocean

Empire from Empire on Vimeo.
Teraz trzy pytania, konkursowe:
1) Co ma Łódź wspólnego z Londynem?
2) Co ma Łódź wspólnego z Nowym Jorkiem?
3) Jakiego typu rowerów używają kurierzy (rozwiązanie techniczne kwestii napędu, widoczne zwłaszcza na "Empire")?
Nie trzeba odpowiadać na wszystkie trzy pytania, żeby wziąć udział w losowaniu "atrakcyjnych nagród".

Brak komentarzy: