9.11.09

Najbardziej szykowni w lipcu

Dobiegło końca głosowanie za pierwszy miesiąc wakacji. Zanim zaproponuję Wam kandydatury z sierpnia (może uda się jutro), prezentacja najbardziej szykownych w lipcu. Tym bardziej że rozpoznałem Panią która zdobyła najwięcej głosów (a może miała najbardziej zagorzałego zwolennika...) na kolejnych HuBarowych fotografiach z tego miesiąca. Miałem dziś przyjemność poznać osobiście tę Panią, i przyznam że spotkanie to było jednym z nielicznych promieni rozświetlających ponury poniedziałek.

Najbardziej szykowny Pan lipca, na fotografii z sierpnia:
Foto: HuBar

Wreszcie, grupa najbardziej szykownych Rowerzystów, w mini-reportażu autorstwa patsywojt:
Oczekiwanie

No i doczekanie

2 komentarze:

HuBar pisze...

Witku. Czy mogę zaproponować ci zaprzestanie przeprowadzania plebiscytów na najszykowniejszego rowerzystę miesiąca?
Niestety, po raz kolejny okazało się, że ktoś przefałszował wyniki sondy, która z założenia miała być zabawą. Szkoda, że ktoś urządził sobie zabawę, ale w nabijanie głosów.
Żenada!
Jeszcze rozumiem, gdyby było coś do wygrania. A tak, tylko żal.

Witek Kopeć pisze...

Właśnie dlatego, że jest to zabawa, nie zaprzestanę. Nie pozwalają mi na to: minimalna szkodliwość społeczna (wszyscy nominowani prezentują się ciekawie), zobowiązująca tradycja i przekonanie, że ktoś kto nie potrafi się bawić, w końcu się zmęczy. Miałbym przez takie głupstwo zrezygnować?