skip to main |
skip to sidebar
Mój ukochany plac, na który miałem piękny widok z balkonu rodzinnego mieszkania. Staje się sceną aktywności artystycznych. Najpierw, w ubiegły piątek odbyła się tu inauguracja "...projektu artystycznego w przestrzeni publicznej". Jego owoce można podziwiać do 20 września. W zapowiedzi tego wydarzenia padły słowa o przywracaniu placowi dawnego splendoru. Mimo najszczerszych chęci, nie mogę się doszukać w swojej wiedzy na temat tego miejsca, w którym w przeszłości handlowano płodami rolnymi i przy którym stały dosyć skromne jednopiętrowe domy, czegoś co by zasługiwało na miano splendoru. Na pewno rzadko kiedy mieliśmy tu do czynienia z takim splendorem, jak w ostatni piątek, o czym niech zaświadczą poniższe fotografie, autorstwa Michała Gr:
 |
 |
 |
Co więcej, w najbliższą sobotę Ewa Bloom Kwiatkowska zaprasza nas w samo południe do wzięcia udziału we współczesnej wersji tańca świętego Wita. Poza tym, albo przede wszystkim na placu udzielają się artystycznie Zorka Wollny i Anna Szwajgier oraz Kamil Kuskowski w ramach Fokus Łódź Biennale. Plac Wolności i plac Niepodległości zostały wybrane jako dwa bieguny, między którymi odbywa się biennale.
Na marginesie taka refleksja: upowszechnia się nowa pisownia nazw placów. Nawet organizatorzy biennale podają "Od Placu Wolności do Placu Niepodległości". Ja jako konserwatysta pozostanę przy tradycyjnej postaci i jej uzasadnieniu, tłumacząc pisanie przez innych wyrazu "plac" z wielkiej litery chęcią wyróżnienia tych miejsc w obrazie miasta, jaki każdy nosi w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz