Od pewnego czasu Witek cierpiał na brak czasu. Z tego też powodu dzielnie starałem się go zastępować publikując kolejne fotografie z miasta. Dziś mam przyjemność zaprezentować fotografie autorstwa Wićki - twórcy tej strony. Przyznam szczerze, że to dość niezwykłe doświadczenie.
Cieszę się, że Witek wrócił... wraz z sezonem na rowerową elegancję.
HuBar





I zaległa fotografia z poniedziałku.

Jak widać ta Rowerzystka wróciła na dobre.
3 komentarze:
Ostatnia dziewczyna jest mocna!
[witaj z powrotem, Witku!]
hell yeah \m/
cieszę się z tego, że życie wróciło na bloga jak i na ścieżki rowerowe!
Prześlij komentarz