Superdziadek i inni Dziadkowie (też super, nawet jeżeli nie mają wnucząt)
To tak dla przeciwwagi, rzecz będzie o dziadkach. Obrazek z mojej ulicy:
Nie był to jednorazowy wyskok tego Pana na rzecz Wnuczki - już wcześniej widziałem ich mniej więcej o tej samej, popołudniowej porze, jadących w tym samym kierunku, co rzuca pewne światło na charakter tych przejażdżek (co prawda całości nie dopełnia plecak wypełniony książkami i zeszytami).
To miłe spotkać starego ("starszy" to taki ograny eufemizm) Pana na rowerze, który przejawia troskę o spójność swojego wyglądu. Tym trudniej będzie odróżnić polskich emerytów od ich niemieckich odpowiedników. Choć póki co cały czas jest normą kompletny brak dbałości o elegancję u doświadczonych polskich Rowerzystów. Przetrwał stary wojenno-PRL-owski nawyk maksymalnego, taniego ("niedrogiego"...) pragmatyzmu. Oto kolejne wyjątki od tej reguły:
W odróżnieniu od poprzedniego przykładu, tutaj nie mamy do czynienia z powszednim dojazdem dokądś tam, ale z niedzielną przejażdżką. Ale i tak trzeba docenić klasę tego Rowerzysty
Co poniektórzy mogą się żachnąć: "Jak to, z taką łatwością wrzucać kogoś do "dziadkowego" worka!" Otóż, nie uważam aby bagaż wieku przemawiał na czyjąś niekorzyść. W zestawieniu tym chodzi o zarysowanie pewnego kiełkującego trendu.
Spójrzcie, ile zyskuje na wyglądzie ten Pan dzięki swoim trampkom
Ten mi przypomina pewnego profesora z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika
A ten Pan to chyba jednak zagraniczny Turysta...
Wybór najszykowniejszej wydaje mi się prawie niemożliwy... Tyle możliwości, tyle piękna.. tyle szyku..
OdpowiedzUsuńPowyższy komentarz dotyczy głosowania na najszykowniejsza rowerzystkę, nie dziadków na rowerach - żeby było jasne ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście FanFix, jeśli jednak będziesz miał taką potrzebę, urządzimy głosowanie w osobnej kategorii "senior". A co do obecnego głosowania - wygląda na to, że ktoś sobie urządził zawody i odebrał przyjemność nam uczciwym... No cóż, nic na to nie poradzimy.
OdpowiedzUsuń