5.2.09

Dysonanse

Dzisiaj byłem zaskakiwany w czasie jazdy, więc wybaczcie poruszone fotografie. Poza tym, wraz z nowym rokiem musiałem zaprzyjaźnić się z nowym aparatem, i z kolejnymi fotografiami przekonuję się o wyższości lustrzanek. Ale jak się nie ma tego, co się lubiło, to się darowanemu koniowi w zęby nie patrzy. Jeżeli skupicie wzrok, to powinniście rozpoznawać poszczególne kształty, no!

Dysonans, od łacińskiego czasownika dissonare znaczącego "brzmieć niezgodnie, fałszywie".

Normalnie ubrana Pani (torebka!) na krosowym rowerze

A tutaj Pan. Właściwie to w tym przypadku nie powinno się mówić o dysosnansie, ale o kontraście (od włoskiego czasownika contrastare znaczącego "sprzeciwiać się; kontrastować (!)")

Summary: Today we're learning two new words: "a discord", and "a contrast". If you are still planning to visit Poland, must know that Łódź is the city with the most elegant cyclists east of Copenhagen.

5 komentarzy:

TSR4ever pisze...

Are you a bike fanatic?

http://callcentersociety.blogspot.com/

madziens pisze...

Dobre foty. Nie przejmuj się. Jest ok ;)

Unknown pisze...

Witek I saw you today shooting this pieces - your technique of simultaneus drive-and-take-picture is impressive.

Witek Kopeć pisze...

Oh, really? It's a pity that my devotion isn't reflected in quality of pictures.

kotbert pisze...

That is exactly what I wanted to write. Just a little more gently :p